W minioną niedzielę w bydgoskiej Estradzie odbył się koncert, w czasie którego wystąpiły formacje Butelka, Leash Eye oraz Anti Tank Nun. Oto jest! Wywiad z Titusem oraz Iggym! Zapraszamy do lektury!
Mateusz Kardaś: Zacznijmy od początku Waszej działalności. Jak to się stało, że zaczęliście ze sobą rozmawiać i myśleć o wspólnym projekcie?
Titus: Ja na początku dostałem od Iga jego pierwszy numer, który nagrał sobie na komputerze, widniejący dzisiaj pod tytułem „If You Are Through Hell, Keep Going” i pomyślałem sobie – Wato spróbować!
M.K.: Dużo dostajesz takich ofert od muzyków?
Titus: Nie, tego typu nie.
M.K.: Co Ciebie skusiło? Usiadłeś sobie przed komputerem i pomyślałeś „Aaa lokalni muzycy są słabi, napiszę do Titusa”?
Iggy: Nie, chciałem stworzyć coś takiego poważniejszego, niż garażowe granie i koncerty w domu kultury dla pięciu osób. Wpadłem na pomysł żeby napisać do Titusa i to tyle.
M.K.: Ostatnio udzielasz się w programie telewizyjnym, tam oceniasz młodych muzyków. Jak to jest w zespole? Czujesz się jego równoprawnym członkiem, czy raczej jesteś przewodnikiem po scenie i mentorem?
Titus: Nie, zespół polega na tym, że wszyscy mają mniej więcej równe prawo głosu. Jeśli zespół się nie wyrabia to w nim nie biorę udziału po prostu, bo nie mam ochoty siedzieć w kolejnym jury we własnym składzie. Nie ma czegoś takiego, jak zwracanie uwagi tutaj akurat, w tym składzie, czyli Anti Tank Nun na coś takiego jak – ktoś nie gra tak, albo inaczej. Oczywiście poza rzeczami typowo aranżacyjnymi, że tutaj gramy tak, albo tak, albo tu szybciej, tu wolniej, tu niżej i tak dalej… Ale to jest kwestia już samych prób. Akurat ten skład się wyrabia na tyle dobrze, że na szczęście nie muszę być jurorem.
M.K.: Jaki Titus jest na próbach? Gra od wielu lat, więcej niż Ty jesteś na tym świecie. Ciężko z nim się współpracuje? Ocenia? Krzyczy?
Iggy: Dogadujemy się tak jak w każdym normalnym zespole. Jak mówił Titus każdy ma takie samo prawo głosu i jest dobrze.
M.K.: Jak wygląda częstotliwość Waszych prób? Titus masz Acid Drinkers i wiele innych rzeczy na głowie. Igor chociażby z racji wieku też ma swoje obowiązki. Jak często gracie razem i ogrywacie materiał?
Titus: Gramy tak często jak tylko się da. Ostatnio, kiedy jesteśmy w trasie mniej gramy prób typowo kompozycyjnie np. do nowego albumu, bo gramy właściwie wszystkie weekendy koncerty. Ale kiedy teraz zejdziemy z trasy, w zasadzie za dwa tygodnie, naszej pierwszej trasy – The Nun Is Gettin’ High, to właściwie siadamy już do robienia nowego albumu. Ciekawe jak to będzie wyglądało bo zaczynam trasę z Acid Drinkers, także będę musiał się wyrabiać.
M.K.: No właśnie masz wiele projektów. Jestem ciekaw czy wzorem Luxtorpedy nie planujecie jakiegoś festiwalu, na którym fani będą mogli zobaczyć Ciebie i muzyków z Acid Drinkers w różnych zespołach. Taki „Acid Fest”, gdzie zagrałby np. Anti Tank Nun, Acid Drinkers i Flapjack.
Titus: Wiesz co nie myślałem o tym, ale nie sądzę, bo jako organizator nie za bardzo się sprawdzam. Jestem jednak basistą i wokalistą. Jeśli wspomniałeś o „Acid Fest”, rzeczywiście mógłby to być duży skład, muzycy z Acid rzeczywiście biorą udział na lewo i na prawo w paru rzeczach, ale chyba tak jak wspomniałem trzy zdania temu, nie jestem organizatorem, jestem muzykiem.
M.K.: Jasne, rozumiem. Skąd bierzesz siły na udzielanie się w tylu składach, no bo jednak rok ma 365 dni, a bierzesz na swoje barki naprawdę bardzo dużo.
Titus: Tak, rok ma 365 dni ale wydaje mi się, że i tak mam dużo dni wolnych, bo jeśli Acid zabiera mi osiemdziesiąt, może sto dni w roku, Anti Tank również sto, to jednak mam jeszcze 160 dni wolnych. Spokojnie! Mam jeszcze długi urlop!
M.K.: Ale w takim razie kiedy jest czas na odpoczynek? Titus ma na to czas?
Titus: Tak mam, wtorek, środę i czwartek ostatnio. Mam okazję się wyspać w każdym razie.
M.K.: Zanim napisałeś do Titusa z pewnością zaznajomiłeś się z dyskografią Acidów, czy to jest jeden z Twoich wzorców muzycznych? Jakie ogólnie są Twoje inspiracje?
Iggy: Czy ja wiem, czy Acid jako wzorzec…słucham ich od bardzo dawna i bardzo ich lubię, ale z wzorców bardziej Black Label, starsi Maideni i Judas Preist.
M.K.: Czyli klasyka metalu…
Iggy: Tak, tak New Wave of British Metal.
M.K.: Czy na płycie znajdują się Twoje kompozycje? Kto zajmuje się komponowaniem w Anti Tank Nun?
Iggy: Głównie komponował Adam, nasz drugi gitarzysta, ale jest trochę rzeczy ode mnie.
M.K.: Acid Drinkers także niedługo rusza w trasę, czego mogą spodziewać się fani w najbliższym czasie? Planujecie już nagranie klipu promującego najnowszy album?
Titus: Video do nowego albumu jest już nagrane, jest w fazie montażu. Nagraliśmy go do numeru „Old Sparky”, a czego się można spodziewać jeszcze nie wiem, bo jeszcze nie przystąpiliśmy do prób do trasy. To się nam zdarzy za 10 dni.
M.K.: Jeszcze ostatnie pytanie do Igora. Niedługo wychodzicie na scenę. Jak się czujesz przed występem, czy z każdym kolejnym stres jest coraz mniejszy?
Iggy: Wiesz co, stras jako taki mały musi być zawsze, ale dobrze się czuję przed wyjściem na scenę bo robię tam to co kocham i to co chcę robić.
Ze swojej strony dziękujemy za rozmowę oraz niesamowity koncert, a także autografy, które zdobyliśmy specjalnie dla Was! W dziale konkursy możecie znaleźć nowy konkurs, w którym do zgarnięcia 3 płyty „Hang’em High” podpisane przez cały zespół Anti Tank Nun!
Zachęcamy także do odwiedzania galerii zdjęć z występu formacji w Bydgoszczy, które wykonała Aga J. (vSpectrum) – wystarczy kliknąć na wybrany obrazek, aby przejść do galerii.
Anti Tank Nun:
Leash Eye:
Butelka: