7 grzechów miłośnika muzyki,
czyli krótkich przewodnik, jak stać się fanem prosto z koszmaru.
1. Pamiętaj, jesteś JEDYNYM fanem danego zespołu bądź wykonawcy. Nikt inny nie ma prawa słuchać tego, co Ty. Nie po to ktoś tworzy, aby słuchały go miliony. Grają tylko dla Ciebie.
2. Przygotuj się na wyjątkowe sytuacje. Może się zdarzyć tak, iż nie będziesz JEDYNYM fanem. Otrzyj łzy i nie kasuj dyskografii z komputera. Może nie jesteś już JEDYNY, ale na pewno NAJPRAWDZIWSZY. Nie ma bardziej oddanego słuchacza od Ciebie.
3. Musisz podjąć ważną decyzję. Wybierz gatunek muzyki, który będziesz słuchał. Dzisiaj i na zawsze. Jeden. Więcej nie wchodzi w grę, powinieneś jasno określić swoje preferencję.
Aby pokazać, jakim jesteś PRAWDZIWYM fanem, regularnie hejtuj pozostałe gatunki według zasady „moje jest mojsze”.
Nie przyjmuj do wiadomości, iż można je łączyć.
Aerosmith mieli prawo popełnić błąd, takie tam- nagranie utworu wspólnie z Run- D.M.C. to był zwykły przypadek. Najlepiej w ogóle wykreślmy ten kawałek z listy.
4. Jeśli w danym gatunku królują dwie gwiazdy, możesz uwielbiać tylko jedną. Druga jest be. Albo Britney albo Christina. W tym przypadku wybór jest prosty- Christina ma włosy.
5. Po kilku latach bycia fanem, zdajemy sobie sprawę, że ciężko być JEDYNYM. Coraz trudniej bywa nawet pozostać NAJPRAWDZIWSZYM. Konkurencja rośnie, a jej siła zmusza do podjęcia nowych środków zapewnienia siebie o własnej wartości.
Tak, przyszedł czas na wyśmiewanie się z młodego pokolenia. Opcji jest wiele, wybierz najlepszą dla siebie, poczynając od szykanowania gustu młodzieży (No i co z tego, że też słuchałeś Mansona w ich wieku ? Wyrosłeś z tego całe dwa lata temu. Teraz wiesz, że jedyny sens w thrashu, a nie w jakiś malowanych kukłach. ), a kończąc na quizie o zespole („Skoro masz koszkę Mety, pewnie jesteś w stanie wymienić mi wszystkie płyty, utwory z tych płyt oraz czas ich trwania, co ?!”. Uwaga ! Po nieotrzymaniu odpowiedzi mamy prawo taką koszulkę spalić. Litrem benzyny. Niech ma pozer je****.).
Wypnij pierś, wciągnij brzuch i w drogę !
6. Jeżdzenie na koncerty jest dla biedaków i tych, którzy lubią ocierać się o spocone cielska innych osób. Kup koncertowe DVD, kilka sztuk piw z najwyższej półki i różnorodne przekąski. Jeśli masz drogi sprzęt telewizyjny/komputerowy, ustaw flaszki i żarcie przed nim i zrób zdjęcie. Wrzuć je na fb. Koniecznie.
7. Aby ludzie wiedzieli, z kim mają do czynienia, dopasuj swój wygląd do muzyki. Jesteś metalem? Dla Ciebie jedynym słusznym wyborem będzie czerń z góry do dołu. Idziesz na koncert? Ubierz odpowiednią koszkę.
Jeśli nie stać Cię na koszulki kapel, teraz w modzie jest do it yourself. Pixelowa naprasowanka pozwoli uratować Twój honor. Pamiętaj, by krytycznie oceniać wygląd innych fanów. Nie, ta dziewczynka w sandałach i w sukience na pewno pomyliła miejsca, gdzie sandały, gdzie Behemoth.
Przypominamy także o tym, jakie przykazania powinien wyznawać prawdziwy bywalec koncertów:
http://life4sound.pl/news-inne/1267-sluchaczy-grzechow-kilka