Już w listopadzie na jedynym koncercie w Polsce pojawi się grupa, która przez wielu uważana jest za prekursora progmetalu – Fates Warning.
Gdy panowie z Dream Theater jeszcze pobierali nauki w szkołach, ich starsi koledzy z Fates Warning tworzyli już podwaliny pod muzykę, którą nieco później określono mianem „progmetal”. W 2014 roku mija 30 lat odkąd gitarzysta Jim Matheos wraz z paroma kolegami z Hartford w stanie Connecticut spełnił marzenie i założył zespół, nadając mu nazwę Fates Warning. Z pierwszego składu poza nim nie ma już dziś w kapeli nikogo, ale wciąż częścią zespołu są kapitalny wokalista Ray Alder i drugi gitarzysta Frank Aresti, obaj mający blisko 30-letni staż. Od blisko dwóch dekad struny basowe szarpie Joey Vera (także Armored Saint; brany pod uwagę przez Metallicę jako jeden z kandydatów na następcę Cliffa Burtona). Za perkusją od 2007 roku zasiada Bobby Jarzombek (m.in. eks-Halford, eks-Iced Earth).
Fates Warning to świetni instrumentaliści, którzy najpierw najwięcej czerpali od Judas Priest i Iron Maiden, by potem przejść do tworzenia bardziej rozbudowanych i skomplikowanych rytmicznie kompozycji, osadzonych mocno w rocku progresywnym. I mających niesamowity klimat, który czyni słuchanie Fates Warning wyjątkowym doświadczeniem. Takie płyty grupy jak „The Spectre Within”, „Perfect Symmetry” i „Parallels” to progmetalowe abecadło.
W Polsce Amerykanie będą promować niezwykle udany, pierwszy po blisko 10 latach, studyjny album „Darkness In A Different Light”. Tego nie wolno Wam przegapić!
{youtube}bvzjBnsDy2Q{/youtube}
Koncert Fates Warning odbędzie się już 3 listopada w krakowskim klubie Fabryka. Bilety dostępne są w przedsprzedaży w cenie 65 złotych. W dniu koncertu ich koszt wyniesie 75 złotych.